Łatwość w pozyskaniu mieszkania w danej lokalizacji należy oceniać nie tylko poprzez wzięcie pod uwagę ceny, ale także przeciętnego dochodu możliwego do uzyskania w tej okolicy. Z analizy HREIT dowiadujemy się, jaki procent mieszkańców poszczególnych miast stać na posiadanie dwupokojowego lokalu mieszkalnego. Okazuje się, że sytuacja wygląda najgorzej w Krakowie.

Kiedy mówimy o dobrej sytuacji kupującego w danym mieście?

Przyjęło się, że o dobrej sytuacji możemy mówić, kiedy cena mieszkania wynosi tyle, ile kwota pięcioletnich dochodów brutto. Z badania HREIT wynika jednak, że średnia dla miast wojewódzkich, uwzględniająca liczbę ludności, wynosi 45%. Oznacza to, że mniej niż połowa osób, mieszkających tam, osiąga w ciągu pięciu lat zarobki brutto, które wystarczają na zakup nieruchomości o powierzchni 45 mkw.

Rezultat jest jednak daleki od oczekiwanego. Pod uwagę brane są przeciętne dochody, które u osób młodych są zazwyczaj dużo niższe niż u 40-latków. Biorąc to pod uwagę, nie dziwi fakt, że większość mających 25-34 lat mieszka z rodzicami.

Kraków z najgorszą dostępnością mieszkań

W czołówce miast, w których najtrudniej o dwupokojowe mieszkanie, znajdują się te największe. Zdecydowanym liderem okazał się Kraków z wynikiem 29%. Kolejną pozycję zajęła Warszawa z rezultatem 33%, a następne Wrocław – 36% i Gdańsk – 39%. Top 5 zamykają Rzeszów i Poznań – 43%. Najlepsze wyniki osiągnęły natomiast Gorzów Wielkopolski – 73% i Katowice – 69%.

W przypadku, gdy analiza dotyczyłaby kawalerek, dostępność mieszkań wzrosłaby o ponad połowę. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli zamiast nieruchomości w mieście wojewódzkim wybralibyśmy lokal w powiecie sąsiadującym z nim. Z danych GUS wynika, że wybór mieszkania w takiej lokalizacji oznacza oszczędności od 10 do nawet 40% w stosunku do miasta wojewódzkiego.

Średnia cena transakcyjna mieszkania w Krakowie o powierzchni 45 mkw. wynosi 14 585 zł, a w Warszawie 15 123 zł za mkw. Tymczasem w Gorzowie Wielkopolskim – 6385 zł, a w Katowicach – 7536 zł.

Bardzo przyzwoicie wygląda stosunek wynagrodzeń do cen mieszkań w takich miastach jak: Katowice, Łódź, Zielona Góra czy Bydgoszcz. W ich przypadku ponad 60% zatrudnionych na etatach zarabia dostatecznie dużo, aby pięcioletnie dochody brutto przekraczały kwotę, którą aktualnie trzeba zapłacić za mieszkanie o powierzchni 45 mkw. Nieco gorzej, ale i tak powyżej średniej, prezentuje się sytuacja pracujących w: Toruniu, Opolu, Szczecinie, Kielcach czy Olsztynie. Tam ponad połowa w pięć lat zarabia dostatecznie dużo na takie mieszkanie.

Gorzej jest w takich miastach jak: Poznań, Rzeszów, Lublin i Białystok. Pięcioletnie zarobki brutto, ponad 40% zatrudnionych na etacie, wystarczą na zakup M3.

Podsumowując, najgorzej sytuacja wygląda w Krakowie. Według danych NBP za mieszkanie o powierzchni 45 mkw. trzeba tam zapłacić średnio 650 tys. zł. Wysoka mediana zarobków na poziomie 8 tys. zł brutto i tak nie zmienia sytuacji – dla większości mieszkańców Krakowa zakup M3 jest wręcz nieosiągalny.