Życie mieszkańców bloków nie stanie się od razu prostsze. Przepisy rzeczywiście ulegną zmianie, ale nie wszyscy odczują ich korzyści – przynajmniej nie od razu. Mimo że kierunek zmian jest pozytywny, niektóre usprawnienia trudno będzie wdrożyć na dużą skalę. Windy się pojawią i nie będzie to wiązało się z dodatkowymi opłatami, jednak nie tak szybko i nie w takim zakresie, jak mogłoby się wydawać na podstawie medialnych doniesień.

Od kilku dni w sieci krążą doniesienia o planowanych zmianach w prawie, zgodnie z którymi w każdym budynku publicznym i mieszkalnym z co najmniej dwiema kondygnacjami miałaby być obowiązkowo, montowana na koszt mieszkańców, winda. Kogo rzeczywiście będą obowiązywały nowe przepisy?

Nowe przepisy, ale nie dla wszystkich

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło konsultacje projektu zmian w warunkach technicznych dla budynków, w których faktycznie przewidziano obowiązek montażu wind w niektórych obiektach. Kontrowersje wzbudza paragraf 49 projektu, zgodnie z którym windy miałyby być obowiązkowe w budynkach użyteczności publicznej oraz budynkach zamieszkania zbiorowego liczących co najmniej dwie kondygnacje, a także w budynkach wielorodzinnych mających trzy kondygnacje lub więcej. Natomiast nawet jeśli przepisy wejdą w życie w proponowanej formie, nie będą jednak nakładały obowiązku instalowania wind w już istniejących budynkach.

Potrzeba zmiany przepisów wynika przede wszystkim z dynamicznego starzenia się polskiego społeczeństwa. Coraz częściej mówi się o tzw. „więźniach czwartego piętra”, czyli osobach, które z powodu braku windy nie są w stanie samodzielnie opuścić mieszkania. Problemy te dotyczą także osób z niepełnosprawnościami, opiekunów małych dzieci, osób czasowo niezdolnych do poruszania się, a nawet tych, którzy muszą wnieść ciężki bagaż lub zakupy.

Niestety proponowane zmiany póki co nie poprawią sytuacji wszystkich tych osób, gdyż zgodnie z § 2 projektu rozporządzenia, nowe przepisy będą miały zastosowanie przede wszystkim przy projektowaniu, budowie, przebudowie, rozbudowie, nadbudowie oraz zmianie sposobu użytkowania budynku lub jego części – i to tylko w zakresie tych prac. Oznacza to, że obowiązek montażu windy nie będzie dotyczył budynków już istniejących.

Co więcej, jeśli zmiany dotyczą jedynie części budynku, np. dobudowy czy modernizacji pomieszczeń higieniczno-sanitarnych, to nowe przepisy będą miały zastosowanie tylko do tej konkretnej części. Wprowadzenie takiego zapisu ma na celu rozwianie wątpliwości interpretacyjnych.

Zwolennicy nie mają więc powodów do radości, bo nowe przepisy nie poprawią ich sytuacji. Z kolei ci, którzy obawiali się wzrostu kosztów, mogą być spokojni. Tymczasem pewna zmiana na lepsze jednak nastąpi. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, montaż wind może w dłuższej perspektywie przynieść korzyści, gdyż ułatwi samodzielne funkcjonowanie wielu osobom, co będzie sprzyjało ich aktywizacji zawodowej i przełoży się na wzrost PKB. Dodatkowo może to oznaczać mniejsze wydatki na opiekę zdrowotną i pomoc społeczną.