Jak wskazują dane Otodom Analytics, początek tegorocznych wakacji przyniósł ożywienie na rynku najmu, które zakończyło kilkumiesięczny okres cenowych stagnacji. Po spokojnej wiośnie i wyhamowaniu dynamiki wzrostów, lipiec przyniósł wyraźne ożywienie w ofertach wynajmu mieszkań. Ceny najczęściej poszukiwanych mieszkań zaczęły powszechnie rosnąć, choć w skali roku wzrosty były umiarkowane i wyniosły zazwyczaj od 1 do 4 proc. Po kilku miesiącach stabilizacji, miesięczne wzrosty rzędu 1–2 proc. sprawiły, że średnie oczekiwane czynsze w Warszawie ponownie zaczęły zbliżać się do kolejnych symbolicznych granic. W przypadku kawalerek to poziom 3000 zł za miesiąc, mieszkań o powierzchni 40–59 mkw. 4000 zł, a dla lokali powyżej 60 mkw. 6000 zł.

Choć początek wakacji przyniósł zauważalne wzrosty, nie przełożyło się to na znaczące zmiany w skali roku. W porównaniu z czerwcem poprzedniego roku, stawki najmu wzrosły o 2 proc. dla najmniejszych mieszkań, oraz tych o metrażu 60–89 mkw. Natomiast w przypadku najpopularniejszych lokali o powierzchni 40–50 mkw. było to 4 proc.

Najemcy kawalerek w Gdyni, Gdańsku i Lublinie w lipcu musieli liczyć się z wyraźnymi podwyżkami, gdyż średnie oczekiwania właścicieli wzrosły tam w ujęciu miesięcznym o ponad 3 proc. Jednak wcześniejsze spadki cen sprawiły, że wzrosty liczone rok do roku były już znacznie skromniejsze. W Gdańsku czynsze były wyższe niż przed rokiem jedynie o 1,9 proc., a w Lublinie o 2,6 proc. Na tle tych miast wyróżniała się jedynie Gdynia, gdzie stawki najmu w porównaniu z lipcem 2024 r. poszły w górę aż o 5,7 proc.

Również w perspektywie dwuletniej stawki najmu pozostają stosunkowo stabilne. Spośród analizowanych miast jedynie w Poznaniu przeciętne oczekiwania właścicieli wzrosły o ponad 10 proc., a w Gdyni i Lublinie o ok. 9 proc. W pozostałych lokalizacjach zmiany były bardziej umiarkowane: w porównaniu z czerwcem 2023 r. średnie ceny ofertowe wzrosły od niecałych 3 proc. w Warszawie i Gdańsku do maksymalnie 5 proc. w Szczecinie.

Ceny najmu mieszkań o powierzchni 40–59 mkw. również pozostają stabilne. W skali miesiąca odnotowano wzrosty na poziomie od 0,5 do 2 proc., natomiast w ujęciu rocznym czynsze wzrosły od niespełna 0,5 do nieco ponad 4 proc. Na tle innych miast ponownie wyróżniła się Łódź, gdzie zamiast wzrostu odnotowano drobną korektę stawek w dół.

W przypadku większych mieszkań o powierzchni 60–89 mkw. w ostatnim miesiącu częściej obserwowano niewielkie spadki cen. Obniżki nie były jednak duże, bo zazwyczaj nie przekraczały 0,5 proc. miesiąc do miesiąca. Z kolei w takich miastach jak Łódź, Wrocław i Warszawa odnotowano wzrosty sięgające od 1,5 do 2,5 proc. Natomiast w Gdyni ceny skoczyły aż o 6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.

Warto przypomnieć, że mimo obserwowanej od ponad dwóch lat względnej stabilizacji czynszów, w dłuższej, czteroletniej perspektywie ceny najmu wzrosły znacząco. Uwzględniając skokowy wzrost stawek po wybuchu wojny w Ukrainie i napływie uchodźców do Polski, mówimy dziś o podwyżkach sięgających od 32 do nawet 68 proc.